Chyba jednak plan na rok 2013 uda się zrealizować w 100% :)
Bank jak na razie zaakceptował nasze dokumenty, musimy jednak dostarczyć jeszcze dodatkowe dokumenty, które w zasadzie już zostały przygotowane. Tak więc jest duża szansa że kredyt zostanie przyznany i będzie można ruszyć z pracami budowlanymi. Zresztą i tak pierwsze prace czyli fundamenty miały być finansowane z naszego budżetu.
Jestem już po pierwszej rozmowie z dostawcą materiałów budowlanych i myślę że w przyszłosci nie powinno być problemów.
Wykonawca prac budowlanych został już wybrany i z początkiem roku mamy się spotkać aby podjąć ostateczną decyzję o nawiązaniu współpracy.
Projekt na przebudowę zjazdu został odebrany tuż przed świętami więc na początku roku występować będziemy o pozwolenie na przebudowę zjazdu.
Projekt instalacji gazowej oraz kanalizacyjnej wraz z wodociągową niestety dalej jest w uzgodnieniach lecz projektanci zapewniają, że do końca lutego powinno być wszystko już załatwione.
Odrębną kwestią zostaje jeszcze przyłącze elektryczne gdyż wniosek został złożony na zasilanie kablowe a jego wykonanie zgodnie z sugestią zakładu energetycznego może niestety jeszcze trochę potrwać. Alternatywą jest złożenie dodatkowego wniosku o dowiązanie napowietrzne bądź skorzystanie z agregatu. Generalnie zakład energetyczny twierdzi, iż w ciagu 40 dni jest w stanie dostarczyć energię na działkę.
Podsumowując pozostaje nam jeszcze tylko wybór kierownika budowy i w zasadzie można ruszać z robotami.
Zgodnie z założeniami prace mają ruszyć 15 marca przyszłego roku. W związku z tym, iż w tym roku jak na razie zima do nas nie przyszła obawiam się, że jak już do nas przyjdzie to zagości na długo i rozpoczęcie prac trzeba będzie przesunąć na połowę kwietnia. Ale cóż trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze i w połowie marca uda się wykonać ławy fundamentowe i ruszyć z robotami aby spędzić Wigilię w nowym domu.
Mimo wszysto uważam że łatwiej jest zdobyć pozwolenie na budowę domu niż uzgodnić dokumentację na wszelkiego rodzaju przyłącza czy przebudowy zjazdu.
Będąc dobrej myśli, zakładając że bank się nie wycofa ze swojej deklaracji, oceniam że plan na rok 2013 został zrealizowany w 100%.