Kostka
Przyszedł w końcu czas na zrobienie porządku wokół domu. Jakby nie patrzeć na kalendarz zbliża się jesień i wraz z nią opady deszczu. A taplanie się w błocie nie należy do przyjemności. Chyba że ktoś jest fanem Świnki Peppy ;)
W ciągu ośmiu dni roboczych firma ułożyła kostkę, obrzeża oraz wyrównała teren. Teraz czekamy na dokładne rozliczenie inwestycji bo co chwilę pojawiały się jakieś prace dodatkowe :(
Do rachunku trzeba będzie też doliczyć wynajęcie toi-toia bo jakoś nie uśmiechało się nam wpuszczać do domu siedmioosobowej ekipy brukarskiej.
Przy okazji po stronie garażu zrobione zostało odwodnienie dla wody z dachu
Finalny efekt ośmiu dni pracy w temperaturach przekraczających czasami 30 stopni zobaczymy dopiero gdy zmieciony zostanie pisek, który ma jeszcze leżeć około tygodnia.