Prąd
Data dodania: 2014-12-20
Na szczęście nie ma przymrozków i można było zakopać kabel od słupa do domu i zlikwidować prowizorkę. Niestety kopanie rowu o długości około 20 metrów zajęło dwa dni. Zasypywanie natomiast niecałe trzydzieści minut.
Teraz pozostało czekać kiedy zakład energetyczny wybuduje docelowe przyłącze liniowe i będzie można zlikwidować tymczasowy słup. Teoretycznie zgodnie z umową mają czas do połowy przyszłego roku.